czwartek, 31 stycznia 2013

3,2,1,0... start!


Tak! Startujemy! Co prawda nie z Okęcia, ale z blogiem :) Wyjeżdżamy dokładnie za tydzień! To prawie tak jak jutro, zwłaszcza, że wciąż lista rzeczy do zrobienia się nie pomniejsza... Dobrze, że się nie powiększa:) Sprawdźmy jakie nastroje panują wśród podróżniczek na siedem dni przed rozpoczęciem wyprawy i jakie co do niej mają oczekiwania: 

Kejt: Nie ukrywa, że boi się wielkich motyli i nie wie czy uda jej się je ominąć, ale ma też nadzieję poobcować z naturą. Marzy o tatuażu opaleniowym, może w końcu uda jej się go zrobić biorąc pod uwagę nasłonecznienie w Brazylii. Ma pewne podejrzenia, że Kryśka zabierze ze sobą pracę i będzie tłumaczyć w samolocie... 

Krystyna: Chce biegać po plaży, grać we frisbee, pić cachaçę i zobaczyć prawdziwego leniwca! No a przede wszystkim...


Mary: A oto Brazylia według Marii...



Czy uda pogodzić się to wszystko? Czy bohaterki będą szczęśliwie razem podróżować? Jak to  ostatecznie będzie wyglądać?... 
Zachęcamy do czytania relacji z naszych przygód:) 

Maryśka&Kryśka&Kaśka

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Ostatnia dwucyfrowa...

Było 31, a już jest 10! Dżizas! A my nadal w proszku...
Krystyna wciąż tłumaczy i nie ma czasu na spotkania, Mary nie ma sandałów, a Kejt okularów przeciwsłonecznych i jak tu jechać???
Poza tym wciąż czekamy na jakieś ocieplenie, żeby różnica temperatur nie wynosiła 40*C tylko jakieś 30 :)

wtorek, 8 stycznia 2013

31

Do wyjazdu - miesiąc, czas rozpocząć odliczanie;) Za 31 dni o tej porze będziemy już siedziały w samolocie do Rio!!!!
Czy wszystko już wiemy i mamy gotowe....???
...no jeszcze tylko musimy ustalić trasę, znaleźć nocleg i przejazdy, wymienić pieniądze, spakować się... czyli wszystko jeszcze przed nami:)